Misja Naamah

ARKA

Jest rok 2023.Wyniszczona kataklizmami Ziemia umiera w zastraszającym tempie. Wojny, które toczą się na świecie, nie pozostawiają za sobą żywego organizmu. Panuje głód i skrajne ubóstwo, a na horyzoncie majaczy kres humanizmu.

Znajdujemy się w Europie. A ta, najstabilniejsza klimatycznie, boryka się z innym problemem. Zespołem Waffy el Sadr. Postpatriarchalna choroba psychiczna dziesiątkuje społeczeństwo. Schorzenie - wynik tysięcy lat trwania w błędnym przekonaniu o samczej wyższości - dotyczy mężczyzn, którzy w jego wyniku stają się skrajnie agresywni. To ogromne zagrożenie dla całej ludności Europy.

Jedynym wyjściem jest ucieczka. Taurobolium, radykalna feministyczna partia, stojąca u władzy, realizuje plan powrotu na Wenus. Naukowczynie opatentowały ludzką partenogenezę (rozmnażanie bezpłciowe), okiełznały warunki atmosferyczne na planecie Miłości, dostosowały kosmiczną architekturę do potrzeb samic, opracowały innowacyjną terapię rehabilitacyjną dla kosmicznych emigrantek, a także stworzyły doskonały, bioróżnorodny ekosystem. Wenus przyjęła już część nowych mieszkanek.

Czy uratujemy kulturę? Ostatnim zadaniem, któremu muszą sprostać kobiety, jest uratowanie dorobku kulturowego. Jednak na Arce Naamah jest miejsce tylko dla samic, dlatego sztuka, która zostanie uratowana, jako kolebka nowej cywilizacji wenusjańskiej, musi być stworzona przez kobiety, pozbawiona chorobotwórczego pierwiastka patriarchalnego.

Zespół czterech artystek, powołany przez Taurobolium, ma za zadanie stworzyć nową, czystą sztukę. Mają 48 godzin na stworzenie nowej definicji teatru, sztuki wizualnej, muzyki, literatury. Zamknięte na ten czas w specjalnym laboratorium na statku kosmicznym "Pawilon - Saraswati", gdzieś w zachodniej Polsce, będą musiały osiągnąć cel - stworzyć widowisko kobiecej, antypatriarchalnej performatywności, które stanie się doświadczalną encyklopedią wiedzy na temat kultury. Partia nie ma złudzeń, to jedno z trudniejszych zadań, przed jakimi staje nowa cywilizacja. Toczy się walka o metafizykę przyszłości. Artystki mają dostęp do wszelkich możliwych środków oraz pomocy społeczeństwa. To my, wszystkie siostry, musimy wspólnie podołać temu zadaniu i ocalić kulturę dla przyszłych pokoleń.

Jeśli misja się nie powiedzie sztuka nigdy nie pojawi się na Wenus.

AGATA KONARSKA/ALEKSANDRA KONARSKA/KAJA JANISZEWSKA/NADIA KRAIŃSKA

Załóż darmową stronę internetową!